Na początku nasze drogi biegły osobno – mieszkaliśmy w innych miejscowościach, nie wiedząc jeszcze, że los ma dla nas wspólny plan. W 2006 roku oboje przeprowadziliśmy się do Olszowy, na tę samą ulicę. Minęliśmy się wtedy nie raz – znaliśmy się z widzenia, on był dobrym kolegą brata Patrycji – ale jeszcze nie nadszedł ten właściwy moment.

Dopiero w lipcu 2014 roku, podczas wakacji w Skorzęcinie, coś się zmieniło. Rozmowa, która zaczęła się niewinnie, stała się początkiem czegoś wyjątkowego. Po powrocie pisaliśmy do siebie niekończące się wiadomości, a każde słowo zbliżało nas coraz bardziej. Zauroczenie przyszło naturalnie – pełne uśmiechów, nieśmiałych spojrzeń i tej cichej radości, że wreszcie znaleźliśmy kogoś bliskiego.

18 stycznia 2015 roku przestaliśmy się domyślać i zgadywać – od tego dnia oficjalnie byliśmy razem. To był początek naszej wspólnej drogi, na której pierwsze kroki stawialiśmy z bijącym sercem, pełni nadziei i marzeń. Od tego czasu przeszliśmy ze sobą wszelkie wzloty i upadki. Droga, którą razem przebyliśmy, była długa i kręta – od chwil rozstań po piękne powroty. Wspieraliśmy się nawzajem w każdej zmianie, w nowych szkołach, podczas studiów, w codziennych wyzwaniach i przy budowie naszego wspólnego domu.

A potem podjęliśmy najważniejszą decyzję – o największym szczęściu w naszym życiu. 29.04.2024 roku pojawiła się na świecie nasza córeczka, dzięki której miłość zyskała jeszcze głębszy wymiar.

Dziś, po dziesięciu wspólnych latach, nadal jesteśmy razem. I już wiemy, że nie wyobrażamy sobie życia bez siebie – bo to właśnie ono, nasze wspólne, jest najpiękniejszą historią, jaką napisał dla nas los. Teraz nadszedł moment, by przypieczętować naszą miłość i napisać kolejny rozdział tej wyjątkowej historii – już jako mąż i żona.